sobota, 21 marca 2015

62 dni.

Tyle zostało do naszego ślubu.
Przygotowania trwają już na pełnych obrotach.
Suknia już dawno zamówiona, garnitur się szyje,
wszystkie usługi zarezerwowane.
A jak do tego WIELKIEGO dnia przygotować swoje ciało?
Większość z nas chce wyglądać olśniewająco, tryskać energią, po prostu czuć się pięknie i kobieco.
Przez najbliższe dwa miesiące będę chciała się skupić na:
- relaksie - bo jakby nie było, napięcie z każdym, dniem narasta
- aktywności - aby zyskać jędrność ciała, szczególnie jego partii, które suknia najbardziej wyeksponuje - talii i ramion; ogólna dobra kondycja ciała przyda się poza tym na weselnym parkiecie ;)
- zdrowej i zbilansowanej diecie, wszak 70-80 % sukcesu, gdy chodzi o dbanie o wagę i figurę od niej właśnie zależy. Warzywne i owocowe posiłki z pewnością z korzyścią podziałają również na naszą cerę i ogólne dobre samopoczucie w tymże nabierającym tempa czasie.

Codzienne będę się starała zaprezentować pomysł na sałatkę lub witaminowy koktajl - może będzie to dla Was nową inspiracją, a dla mnie -MOTYWACJĄ ;)
Swoją aktywność fizyczną zamierzać urozmaicać, starając się ruszać każdego kolejnego dnia, przeplatając treningi siłowe, mentalne (pilates, joga) jak i siłowe - rzeźba ramion sama się nie zrobi ;)

Zatem do dzieła, odliczanie czas zacząć!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz